7 maj 2012

Pastels



     Broszki przedstawione poniżej wykonano tradycyjną, naturalną metodą filcowania na mokro (bez użycia chemicznych przyspieszaczy do filcowania). Najważniejszym narzędziem użytym w procesie filcowania wełny są ręce – a nie jakby się mogło wydawać nożyczki!
Technika „filcowania na mokro” jest techniką nadzwyczaj fascynującą. Fascynację tę powoduje przede wszystkim fakt, iż nie da się do końca zapanować nad wyglądem i kształtem naszego dzieła. Tak naprawdę, aby móc pracować z wełną trzeba poddać się dominującej, naturalnej sile tworzenia... i nierzadko też porzucić swój pierwotny zamysł. W końcowym efekcie z miękkiego, delikatnego puchu (wełny) powstaje zaskakująca i niepowtarzalna trwała forma.

     Jednak czy do takiej kreatywnej pracy wystarczą tylko zwinne ręce, woda i mydło? 
Do twórczego działania powinno "wyposażyć" się jeszcze w cierpliwość, znaczną ilość wolnego czasu i niesłabnącą siłę. Subiektywnie oceniając, niezbędne okażą się również natchnienie i pozytywna energia. Cały proces filcowania od początku do końca musi być wykonany niezwykle starannie. Każdemu z etapów pracy należy poświęcić dostatecznie dużo czasu. Jedna chwila nieuwagi może dość znacznie wpłynąć na jakość naszego wyrobu. A co z doborem kolorów? Tu tkwi największa moc piękna i oryginalności naszego dzieła.
Już dziś zajrzyjcie do magicznego świata filcu.  





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz